Istnieją przesłania, legendy i mity dotyczące bagażu kobiety na wyjazd, a już na szczególną uwagę zasługuje kosmetyczka. Wielu panów z ogromnym upodobaniem śledzi poczynania swoich pań w zakresie pakowania produktów pielęgnacyjnych, kolorowych oraz akcesoriów niezbędnych do codziennych zabiegów upiększających. Drogie panie, aby wasz mężczyzna przedwcześnie nie zapadł na ciężką chorobę kręgosłupa od noszenia waszego bagażu, spróbujcie podejść do tematu z głową.
Opakowanie ma znaczenie
Kobiety lubują się w ładnych i estetycznych torbach, torebkach i kosmetyczkach. Wiele z nich kupując kosmetyczkę nie kieruje się aspektem ergonomicznym, ale wyglądem i kształtem. Zacznijmy od tego, że niejednokrotnie sama kosmetyczka swoim gabarytem zajmuje dwa razy więcej miejsca niż powinna, a jej waga przez tysiąc zbędnych elementów przy niej, waży dużo więcej niż powinna. Starajmy się wybierać proste leciutkie kosmetyczki, do których dużo rzeczy się zmieści, a sama w sobie nie będzie zabierała zbyt dużo miejsca. Dlatego tradycyjne kosmetyczki w kształcie saszetki na zamek sprawdzą się najlepiej. Kufrom i kuferkom mówimy stanowcze nie, ponieważ one same w sobie sporo ważą, a dodatkowo zajmują dużo miejsca. Warto także zwrócić uwagę, aby nasza kosmetyczka wykonana była z materiału wodoodpornego i łatwo czyszczącego.
Niezbędne elementy
Wiadomą sprawą jest fakt, że najwięcej miejsca będą zajmowały produkty do pielęgnacji ciała, czyli szampon, żel pod prysznic, pasta do zębów i balsam. Jednak jeśli wyjazd nie jest długi, można zaopatrzyć się w miniaturki produktów, które dostępne są w każdym sklepie kosmetycznym. Inną opcją zmniejszenia opakowań na nasze płyny, jest zakupienie kompletu niewielkich pojemników podróżnych, do których możemy z dużych opakowań przelać nasze środki pielęgnacyjne. Dzięki tak prostemu zabiegowi zaoszczędzimy bardzo dużo miejsca, a bagaż będzie sporo lżejszy. Tak samo rzecz się ma z akcesoriami kosmetycznymi, czyli przyborami do paznokci, suszarką do włosów czy pędzlami do makijażu. Wszystko można dostać w wersji zmniejszonej, przeznaczonej do kosmetyczki podróżnej.
Zastanówmy się dobrze czy faktycznie wszystko, co jest przygotowane do spakowania przyda się i czy naprawdę odpadnie nam twarz, gdy nie weźmiemy ze sobą maseczki upiększającej, na której zrobienie i tak nie będzie czasu ani ochoty.
Nie musisz z niczego rezygnować
O ile kosmetyki pielęgnacyjne jeszcze są do przełknięcia dla naszych panów, to kosmetyki kolorowe, a w szczególności ich ilość jest szczególnym przedmiotem drwin. Niestety mężczyzna nie jest w stanie zrozumieć faktu, że makijaż wykonuje się w zależności od okoliczności i warunków atmosferycznych panujących na zewnątrz, dlatego trzeba na wszelki wypadek zabrać sporo kosmetyków. W tym przypadku producenci również wychodzą nam naprzeciw i na sklepowych półkach jest do kupienia paleta do makijażu, która zawiera wszystko co jest niezbędne. W skład kompaktowej palety wchodzą cienie do powiek, dzięki którym można wyczarować zarówno makijaż dzienny, jak i wieczorowy. Ponadto wszystkie kosmetyki kolorowe do makijażu twarzy, czyli bronzer, róż, rozświetlacz, puder i pomadkę do aplikowania pędzelkiem.
Warto iść na kompromis
Nie zawsze trzeba upierać się przy żelaznym zestawie kosmetyków, które wydają się niezbędne na wyjeździe. Warto czasami przeanalizować, które z kosmetyków czy akcesoriów faktycznie były przez nas używane podczas poprzednich wycieczek i według tej wiedzy pakować się po raz kolejny. Czasami okazuje się, że połowa spakowanych przez nas rzeczy była nawet niewyciągnięta z torby, zatem na „mur beton” i tym razem po nią nie sięgniemy.
Wielu produktów, zwłaszcza pielęgnacyjnych nie warto brać podwójnie. Dogadajmy się z partnerem czy rodziną, z którą będziemy podróżować, że weźmiemy jeden żel pod prysznic, pastę do zębów czy balsam. To są produkty, które na ogół zajmują bardzo dużo miejsca i bezcelowe jest branie dwóch żeli pod prysznic. Nic nam się nie stanie, jeśli przez kilka dni będziemy stosować mydło czy pastę do zębów swojego chłopaka, męża czy dziecka.